Coco Gauff przyznała, że prosiła organizatorów turnieju WTA 1000 w Madrycie, by jej poniedziałkowe spotkanie 1/8 finału przełożyli na późniejszą godzinę, ale nie posłuchali i Amerykanka została jedną z dwóch tenisistek, które zameldowały się w ćwierćfinale. Później grę uniemożliwiła awaria prądu.
Gauff zdradziła, że w niedzielę poprosiła organizatorów, by nie grała jako pierwsza, ale żeby jej mecz był drugi w kolejności.
“Na szczęście nie posłuchali. Wielkie brawa dla organizatorów i WTA za podjęcie właściwej decyzji” – powiedziała z uśmiechem Amerykanka, która wygrała z Bencic 6:4, 6:2.
Jak przyznała, największym problemem po meczu był brak wody. “Nie można było pójść pod prysznic, więc musiałam wziąć chusteczki nawilżane i się wytrzeć, a później spryskać się perfumami” – dodała, cytowana przez WTA.
Zwróciła uwagę, że dopiero w takich sytuacjach można sobie uświadomić, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od elektryczności.
“Taka sytuacja pozwala spojrzeć na nasze życie z innej perspektywy. To jest naprawdę inspirujące, gdy zastanawiam się, jak żyli ludzie bez elektryczności” – nadmieniła.
Wspomniała, że to pierwsza taka sytuacja w jej karierze i pewnie ostatnia.
“Będę wspominać ten dzień, bo zapewne już nigdy się nie powtórzy. Był całkiem inny, bo też mogłam spokojnie w szatni dłużej porozmawiać z dziewczynami, a zazwyczaj każdy jest skupiony przed meczem albo zmęczony po grze” – podsumowała.
Drugą tenisistką, która zdążyła przed awarią prądu, była Mirra Andriejewa. Rosjanka, która we wtorek kończy 18 lat, wygrała z Ukrainką Julią Starodubcewą 6:1, 6:4.
Pierwsze sygnały, że coś dzieje się złego z zasilaniem, pojawiły się w ostatnim, jak się okazało, gemie tego spotkania.
“Było 15:40 przy moim serwisie. Pomyślałam sobie: +O nie, Mirra, proszę, proszę zrób wszystko, co w twojej mocy, żeby wygrać i dokończyć mecz+. Wiedziałam już, że jeśli zrobi się 5:5, to raczej gra zostanie przerwana i będziemy musiały poczekać na rozwój wypadków. Udało się, choć rywalka miała jeszcze kilka szans na przełamanie i wyrównanie” – relacjonowała Andriejewa.
Jak dodała, od razu poszły w ruch telefony z latarkami, ale… “Było chyba bardziej przyjaźnie niż zwykle” – zauważyła.
Andriejewa i Gauff stworzą jedną parę ćwierćfinałową.
Kolejne spotkania 1/8 finału, w tym Igi Świątek z Dianą Sznajder, zostały przełożone na wtorek. Jednak rano w centrum sportowym Caja Magica w Madrycie, gdzie odbywają się mecze, jeszcze nie przywrócono dostaw prądu. Polka i Rosjanka mają wyjść na kort w samo południe, ale to jeszcze może się zmienić.
Kontynentalna Hiszpania i część Portugalii oraz Francji zostały dotknięte w poniedziałek dużą awarią prądu, do której doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie przestała działać m.in. sygnalizacja świetlna i metro. Krajowy operator sieci Red Electrica poinformował we wtorek rano, że o godz. 6 ponad 99 proc. dostaw energii elektrycznej w kraju zostało przywróconych, a wszystkie podstacje w sieci są pod napięciem.